„Wierzę, że każdy, kto gra w Diablo 4 chce, żeby to była fantastyczna gra” - wywiad z twórcami z Blizzarda
Chyba jeszcze nie słyszeli żadnej wersji "D4 dogshit" xD
Ale serio - czekam na patch i na pewno wrócę, bo teraz nie ma sensu grać, w świetle zmian, jakie nadejdą.
Wierzę, że każdy, kto gra w Diablo 4 chce, żeby to była fantastyczna gra.
Cholera, co za czasy.
Najpierw człowiek czeka na tą fantastyczną grę aż zostanie wydana, a potem czeka aż ta sama gra będzie fantastyczna po kilku latach łatania.
Szkoda, że nie ma opcji aby zapłacić za tą grę dopiero kiedy w końcu naprawdę będzie fantastyczna. Bo zwykle w czasie łatania, musimy się użerać z nowymi błędami powstałymi po poprawianiu poprzednich.
Zaprawdę powiadam Wam gracze - jesteśmy robieni w balona i jeszcze chętnie za to płacimy.
Czy to nie jest fantastyczne?
Bo dla mnie to jakieś sci-fi.
Wystarczyło nie kupować na premierę? Wystarczy poczekać z rok po premierze żeby kupić?
Wtedy masz dokładnie to czego wymagasz, czyli "zapłacić za tą grę dopiero kiedy w końcu naprawdę będzie fantastyczna"
Co to za podejście w ogóle. Tak jakby zmusili cię do kupna od razu, gdzie miałeś masę ludzi mówiących co i jak jest z tą grą od razu po premierze.
Co to za pitolenie?
Sugerujesz, że mamy się godzić na płacenie pełnej ceny za niekompletny produkt?
Właśnie przez takie "sloppy shoulders" podejście, wydawcy plują nam w twarz, a ty dalej będziesz mówić, że pada deszcz...
Ale to nie ja kupiłem grę a potem płaczę, że mi się nie podoba, tylko ty. Więc to TY jesteś osobą, która się do tego przyczynia. Bo przecież zmusili cię do kupowania na premierę.
Więc nie, sugeruję, że wypadałoby użyć mózgu przed zakupami.
Co?
Kiedy ja kupiłem tą grę?
Na podstawie czego wyciągnąłeś taki wniosek?
Nie dość że błędny, to jeszcze mnie pajacu obrażasz.
"Szkoda, że nie ma opcji aby zapłacić za tą grę dopiero kiedy w końcu naprawdę będzie fantastyczna."
"jesteśmy robieni w balona i jeszcze chętnie za to płacimy."
"mamy się godzić na płacenie pełnej ceny za niekompletny produkt?"
No rzeczywiście mało sugestii, że zapłaciłeś za grę :D
I gdzie cię obraziłem? Skoro już się tak czepiasz słówek to poproszę przykład. Bo widzę już ci nerwy puszczają.
Szkoda, że nie ma opcji aby zapłacić za tą grę dopiero kiedy w końcu naprawdę będzie fantastyczna. A skąd wiesz, że ta gra kiedykolwiek będzie fantastyczna? Poza tym popatrz - w tym zdaniu jest błąd logiczny - jak najbardziej istnieje opcja zakupu dopiero w chwili gdy większość odbiorców uzna tego przeciętniaka za grę naprawdę godną podziwu, wręcz genialną.
„Wierzę, że każdy, kto gra w Diablo 4 chce, żeby to była fantastyczna gra”
Wszyscy tylko nie twórcy i tu jest problem.
Tytuł tej opinii przypomina mi ten nieszczęsny niemiecki dubbing Aishy BtM z Elsworda (PL) przy wejściu na plansze. Kto pamięta, ten pamięta. (Z góry przepraszam za to, ale to była moja pierwsza myśl patrząc na tytuł)
Jeśli twórcy chcą, żeby to była naprawdę dobra gra, przy której warto wracać, to niech nie casualują tej gry, gdyż odnoszę wrażenie, że kolejne części wychodzą coraz mierniejsze. Już PoE czy Grim Dawn pokazują, jak powinno się robić takie gry.
ha! dobre :) tytuł AAA, w który pompowane są dziesiątki jeśli nie setki mln $ ma być mniej casualowy? :D
Przecież to ma na siebie zarabiać a nie zadowalać garstkę hardkorowców :)
Bardziej chodzi mi o to, żeby gra czerpała fun jak w Diablo II, ale żeby nie odpychała też nowicjuszy i miała przystępne mechaniki. Tylko nie takie, jak zrobiono tutaj np. w kwestii itemów.
W dwójce każda broń setowa/unikatowa albo słowa runiczne miała określone statystyki i wymagany poziom, które nie zależało od tego, jaką postacią graliśmy. Tutaj ekwipunek trzeba było regularnie zmieniać.
W trójce i czwórce ten balans został źle zachowany i (szczególnie w trójce) miałem wrażenie, że niezależnie od tego, jaką postacią grałem i tak przedmiot unikalny był dostosowany do mojej postaci, przez co traciło się ten fun z odnajdywania przedmiotów, gdyż nie dość, że praktycznie przez całą grę mogliśmy dostać ten sam unikalny miecz, to jeszcze ten sam miecz mógł się trafić zarówno na pierwszym, jak i 60 poziomie, dla siły, zręczności i inteligencji, co prowadzi nieraz do absurdów, gdyż np. szukając kuszy, trafia się po raz piąty ten sam 'zręczny' unikalny miecz. Poza tym przez to możemy latać z tym samym mieczem przez całą grę, jedynie 'podmieniając' na lepszy model tego samego miecza. No i kwestia AH, ale o tym wolę nie wspominać.
Devsi patrzą na współczesnego gracza jak na amebę umysłową dlatego też wycofali się ze słów runicznych w D3, bo by były "za trudne" :) echa tej koncepcji można oglądać na filmikach pokazowych jeszcze nim D3 miało swoją premiere.
D4 było droższą produkcją a co za tym idzie w założeniu musiała się lepiej sprzedać = trafić do większej grupy graczy = być prosta jak budowa cepa.
I owszem - gracze to ameby skoro trafiają się jeszcze takie rodzyny, które w feedbacku do nowej itemizacji pytają czy dodadzą przedmioty w stylu Ramaladni's Gift dodające sockety na klejnoty. A jak w odpowiedzi dostają, że można sobie zrobić u jubilera to wielkie zdziwko, że taka możliwość istnieje :)
Ta gra umarła i nigdy nie powstanie z grobu... nekromanci nie pomogą (...)
Podaj twarde dane, że umarła, statystyki. …. A czekaj… zaraz… nie możesz, bo ich nie publikują XDD
Ja tam czekam choć już z mniejszym entuzjazmem, dlatego że Sezon 3 to był poziom niżej niż Sezon 2, jak w tym memie niby człowiek wiedział ale nadal się łudził, ale widać dużo zmian na plus się szykuje i po pozytywnych opiniach z PTR (na reddit, ale tam co patch się z czegoś cieszą) to w sumie chętnie się to sprawdzi, a jak wyjdzie z tego coś dobrego to zostanie się na dłużej, zresztą nic innego nie zostaje bo już D2 Resurrected zaczął się po mału przejadać :P
I pomyśleć że Blizzard wmawiał sobie że diablo 3 będzie ostatnią częścią serii
